Forum www.zssio.fora.pl Strona Główna  
 FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 Manicure Ursynów Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
aaa4




Dołączył: 12 Paź 2018
Posty: 4 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 11:15, 26 Paź 2018 Powrót do góry

Niepewna, jak dokladnie brzmialy slowa zdenerwowanej pielegniarki we wzorzystej, drukowanej sukni, Natalie mozolnie wspiela sie po schodach do swojego pokoju, kompletnie wyczerpana dlugim dniem, upalem, wzgorzami Rio i prawdopodobnie tez wielogodzinna podroza samolotem. Czula sie osamotniona jak jeszcze nigdy dotad. Byla sportowcem majacym tylko jedno pluco, w dodatku zniszczone, z mala szansa na wymiane na inne. Jakis Angelo, Don czy Dom, nawet gdyby go znalazla, nie wplynalby na zmiane istniejacego stanu rzeczy.

Nie musiala wspomagac sie brazylijska whisky, zeby zasnac, starczyl miarowy szum urzadzenia klimatyzacyjnego. Postanowila nastepnego dnia zlozyc dwie wizyty w Santa Teresa. pierwsza Glorii Duarte w jej biurze, druga na oddziale intensywnej terapii. Jesli niczego tam nie znajdzie, zwroci sie do policji.

Dom Angelo... Dom Angelo...

Powoli zasypiala, lecz pytania, na ktore nie znala odpowiedzi, przesuwaly sie w jej glowie jak w niekonczacej sie petli Mobiusa. Czy to byl tytul, czy imie? Dlaczego kobieta nie powiedziala nic wiecej? Czy sadzila, ze to wystarczy, zeby Natalie zrozumiala?

Z ich przelotnego spotkania wynikala jasno jedna kwestia. W napadzie na nia w zaulku i wyniklej z tego wydarzenia stracie pluca bylo cos wiecej, niz jej sie zdawalo.

Miarowy szum klimatyzatora sprowadzil w koncu niespokojny sen, lecz dwukrotnie w ciagu nocy wyczerpanie Natalie ustapilo przed ta sama, powtarzajaca sie, sugestywna wizja napadu. Podobnie jak poprzednio skala grozy wyobrazenia przewyzszala faktograficzna pamiec zdarzen, wydawala sie znacznie realniejsza i dokladniejsza w szczegolach niz jakikolwiek koszmar senny. Po drugim przebudzeniu Natalie byla zbyt wstrzasnieta, zeby mogla znow



zasnac. Zostala podstepnie wywieziona z lotniska przez taksowkarza, postrzelono ja, przeszla operacje, stracila pluco, byla pod dobra opieka, a gdy tylko ustalono jej tozsamosc, odwieziono ja do domu. Wszystko to bylo calkowita, absolutna prawda... a jednak...

Po jakims czasie Natalie zasnela. Obudzila sie, gdy dochodzila godzina jedenasta. Zanim sie umyla, ubrala i wrocila do szpitala, minelo poludnie. Powiedziano jej, ze Duarte jest na spotkaniu i pojawi sie w klinice dopiero nastepnego dnia rano. Natalie zapytala mimochodem sekretarke, czy nazwisko Don albo Dom Angelo cos jej mowi, ale ta usmiechnela sie uprzejmie i poradzila, zeby Natalie spytala o to jej szefowa, ktora wie prawie wszystko.

Pewna, ze przy swoim pechu nie znajdzie pielegniarki, ktorej szukala, poszla na pierwsze pietro na oddzial intensywnej terapii. Po zoperowaniu jej pluca w ktorejs z dwudziestu jeden sal operacyjnych szpitala Santa Teresa powinna byla tam sie znalezc.

Badz tam, blagam, [link widoczny dla zalogowanych]
wchodzac przez automatyczne, szklane drzwi. Badz tam...

Rozejrzawszy sie po ruchliwym korytarzu, zwatpila. Oddzial intensywnej opieki medycznej byl supernowoczesny. Wokol centralnie polozonego stanowiska pielegniarek z rzedami monitorow miescilo sie dziesiec przeszklonych pomieszczen z lozkami. Powoli, z pozorna nonszalancja spacerowala po sali, kiwajac glowa i usmiechajac sie do kazdego, kto na nia spojrzal. Nie powinnam byla przychodzic podczas lunchu, pomyslala. Nie powinnam byla...

Z ostatniego pomieszczenia wyszla kobieta, ktorej Natalie szukala. Byla ubrana w niebieski stroj szpitalny i szla w przeciwna strone, piszac cos w rozowym bloczku. Tegosc ciala i utykanie nie pozostawialy watpliwosci, ze to ta sama osoba, ktora Nat spotkala na ulicy. Z bijacym sercem weszla za nia do dyzurki pielegniarek. Kobieta miala niewinna, calkiem ladna twarz, a na szyi cienki zloty lancuszek. Nie nosila zadnych innych ozdob ani obraczki slubnej. Plakietka z nazwiskiem informowala, ze pielegniarka nazywa sie Dora Cabral.

-Przepraszam, seniorita Cabral - powiedziala cicho Natalie po portugalsku.

Kobieta podniosla na nia oczy z usmiechem, ktory zgasl, gdy zobaczyla, kto przed nia stoi. Uciekla nerwowo wzrokiem w bok. Jej reakcja rozproszyla resztki watpliwosci Natalie.

-Slucham - powiedziala Dora.

-Przepraszam, ze przyszlam tu za pania, ale jestem w rozpaczliwej sytuacji - zaczela Natalie, bojac sie, ze jej znajomosc portugalskiego nie wystarczy, by sprostac zadaniu. - Przypuszczam, ze pani jest osoba, ktora wczoraj po poludniu przemowila do mnie na ulicy. Jesli to pani, blagam, niech mi pani powie gdzie jest Dom Angelo. Probowalam sie tego dowiedziec, ale mi sie nie udalo.

-To nie jest nazwisko - odpowiedziala chrapliwym szeptem Dora. - To jest wies. Lezy w...

Nagle przerwala, napisala cos na brzegu kartki, przysunela ja znaczaco o cal w strone Natalie, po czym podniosla sie niezgrabnie i szybko odeszla korytarzem w strone [link widoczny dla zalogowanych]
w ktorym pracowala.

Calkowicie wytracona z rownowagi Natalie juz miala siegnac po kartke, gdy cos kazalo jej spojrzec w strone wejscia do sali. Na oddzial wszedl policjant w mundurze policji wojskowej i wlasnie zblizal sie do kobiety. Jego przybycie w oczywisty sposob wyploszylo Dore.

Natalie nie zaryzykowala siegniecia po kartke, tylko rzucila na nia okiem.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)